środa, 31 sierpnia 2011

Sala Samobójców

Prawdę mówiąc, początkowo nie spodziewałem się tego, że zacznę od pisania właśnie o tym filmie. Nie należy on bowiem do filmów wyjątkowo wybitnych. Ze względu na to że przegapiłem ten film gdy leciał w kinach, musiałem poczekać do jego premiery na DVD. Prawdę mówiąc zapowiedzi tego filmu specjalnie mnie nie zachęcały do obejrzenia tego filmu. Prawdę mówiąc po obejrzeniu filmu też jakoś rewelacyjnie nie jestem zachwycony. Film nie jest zły. Trochę nie czuję klimatu. Zwykła historia naiwnego nastolatka pogrążonego w swojej rzekomej inności, dającego się nabrać na tandetne sekciarskie teksty osób poznanych w internecie. Nadto fragmenty "buszowania w sieci" są przydługie i może trochę przedobrzone, choć w miarę estetyczne. Ponadto wydaje mi się jak bym historie kiedyś widział, tyle że nie osadzoną w rzeczywistości współczesnych nastolatków wykazujących symptomy uzależnienia od internetu. Swego rodzaju update. Ale patrząc na fakt że jest to film polski, ... jest to jakaś odmiana.

>> Film Web


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz